Katamaran Nautitech 40
+9

Nautitech 40

Galaxidi, Grecja ()

  • Autopilot
  • Grill
  • Panele słoneczne

Skipper 250 € /za dzień

Start/Powrót

Loading
  • 4 kabiny
  • 2004 (2016)
  • 8+2 koje
  • Grot listwowy
  • 2 prysznice
  • 39 ft (11.98 m)
  • 2 wc
  • 1.20 m
Layout

Wyposażenie

  • Wyposażenie jednostki

    • Bimini
    • Drabinka
    • Elektryczna winda kotwiczna
    • Głośniki w kokpicie
    • Namiot/markiza
    • Prysznic pokładowy
    • Stół w kokpicie
    • Szprycbuda

  • Sprzęt elektroniczny

    • Autopilot
    • Głębokościomierz
    • GPS
    • Odbiornik UKF
    • Ploter map
    • Prędkościomierz
    • Wiatromierz

  • Rozrywka

    • Deska z wiosłem (SUP)
    • Grill
    • Kajak
    • MP3/Jack
    • Narty wodne
    • Radio AM/FM + CD
    • Sprzęt do nurkowania
    • Sprzęt do snorklingu
    • Sprzęt wędkarski
    • Telewizor

  • Komfort

    • Ciepła woda
    • Panele słoneczne
    • Wentylatory kabinowe

  • Kabmuz

    • Lodówka
    • Lodówka elektryczna
    • Piekarnik

  • Inne

    • Ekwipunek awaryjny
    • Przewodniki i mapy

Start/Powrót

Loading

Opcje i dodatki

  • Obowiązkowo

    Do opłaty na miejscu bezpośrednio z armatorem

    Sprzątanie końcowe

    Obowiązkowo
    150,00 € /za jednostkę

  • W cenie

    Deska z wiosłem (SUP)

    W cenie
    —

    Kajak

    W cenie
    —

    Parking

    W cenie
    —

    Ponton

    W cenie
    —

    Pościel

    W cenie
    —

    Silnik zaburtowy do pontonu

    W cenie
    —

  • Opcjonalnie

    Do opłaty na miejscu bezpośrednio z armatorem

    Dostawa zaopatrzenia

    40,00 € /za osobę/na dzień

    Hostessa

    100,00 € /za tydzień

    Noc przed czarterem na pokładzie

    350,00 € /za jednostkę

    Opłata za one way

    250,00 € /za dzień

    Ręczniki

    20,00 € /za osobę

    Skipper

    250,00 € /za dzień

    Transfer do bazy

    300,00 € /za jednostkę

    Wprowadzenie do sterowania jednostką

    250,00 € /za dzień

2000 EUR Kaucja będzie wymagana przez armatora w bazie

Galaxidi

Galaxidi

Start/Powrót

Loading